Misterioso

Powieść kryminalna Arne Dahla.

Palce wędrują w górę i w dół klawiatury, rozbrzmiewają pierwsze dźwięki fortepianu, towarzyszy jej delikatne dzwonienie cymbałów lub talerzy hi-hata, czasem uderzenie pałeczek w bęben, potem wchodzi saksofon, krótka przerwa i teraz kontrabas. To Misterioso Theloniousa Monka, jako inspiracja dla mordercy, oraz kropka nad i, po zbrodni.

Zabójstwo Olofa Palmego i niewykrycie sprawcy, spowodowało permanentny kac policji szwedzkiej, więc kiedy zaczynają być mordowani przedstawiciele finansjery z najwyższej półki, Komenda Główna powołuje do życia specjalny zespół policjantów, tzw Drużynę A, której celem jest wykrycie sprawcy i jak się okaże w trakcie śledztwa, również zapobieżenie kolejnym zabójstwom, a lista celów jest długa. Pierwsze dwa zabójstwa wydają się być zbrodniami doskonałymi, wobec czego, bez fajerwerków i przebłysków szóstego i siódmego zmysłu oraz nosa, Drużyna A zaczyna bardzo mozolną i mrówczą pracę detektywistyczną. Efekty tego śledztwa obnażą przedziwne obszary życia ofiar zabójstw, od tajnych bractw i mistycyzmu, poprzez wyuzdany seks, kontakty mafijne oraz gry i zabawy sportowe. Śmiało można też wysnuć wniosek taki oto, że Szwecja lat 90 XX wieku, to kraj, którego obywatele mają kompleksy i zastrzeżenia, a to do polityki imigracyjnej wobec uchodźców, a to dotyczący przynależności i poprawności politycznej czy też bezwzględnie doszukujący się spisków zagrażających bezpieczeństwu narodowemu.

Na ciekawy pomysł wpadł autor z tą Drużyną A, szóstka prymusów skompletowana z różnych rejonów Szwecji, 5 panów i jedna pani. Każda z osób na swój sposób intrygująca, skrywająca jakąś tajemnicę, którą, myślę, będziemy sukcesywnie poznawać w kolejnych powieściach Dahla. W Misterioso, pierwsze skrzypce przypadają Paulowi Hjelmowi. Ulubieniec mediów, za sprawą zakładników pewnego banku, przeistacza się w jednoosobową grupę uderzeniową, ma problemy małżeńskie, dziwny stosunek do mniejszości narodowych i powoli dopada go kryzys wieku średniego. I tak jak na początku, zespół był tylko zbiorem przypadkowych osób, zebranych razem i mających za zadanie wspólną pracę, tak na koniec opowieści, są już zgranym zespołem, partnerami, którzy z przyjemnością ze sobą przebywają i pracują.

Misterioso to przyzwoita powieść kryminalna. Lekko się rozczarowałam, poznając motywy zabójcy, ale też nikt nie obiecywał, że w ogóle motywy morderców mają czytelnika szokować, zachwycać czy zadziwiać, więc to tylko takie pobożne życzenia kierowane wszędzie i nigdzie. Poza tym, autor przez pierwszą połowę jakby wstydził się, akcja niemrawa, praktycznie stoi w miejscu, można rzec wszyscy się obwąchują i poznają, ale już druga część pędzi i porywa, widać, że twórca złapał wiatr w żagle i już wie, z kim ma do czynienia i jak ma ta historia wyglądać.

Arne Dahl, czyli Jan Arnald, popełnił 11 książek o Drużynie A (co za nazwa), Misterioso jest pierwszą z cyklu, a w przygotowaniu Zła krew. Cierpliwie poczekam.


Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s