przez Beatrix, pochwalę się swoim księgozbiorem. Mam 14,14 mb półek, na których stoją książki w dwóch rzędach ( nie liczę książek leżących na tych rzędach), co daje 28,28 mb książek. Nie mam pojęcia czy to dużo czy mało, ale podglądając regały inych blogowiczów, chyba plasuję się w okolicach stanów średnich. To co widać na zdjęciach, to są moje zakupy z ostatnich kilku lat, oraz tak zwane „białe kruki”, z którymi ciężko jest mi się rozstać. A książki kupione jeszcze wcześniej, zamieszkały u rodziców, w moim dawnym pokoju.
Regał w sypialni – widok ogólny
i szczególowy
regał drugi
Książki na nocnym stoliku, sukcesywnie dokładane, z tych co to natychmiast
tak zwany duży pokój
i tyle. Żałuję, że nie potrafię elegancko zaprezentować półek z odpowiednim powiększeniem, bo jak patrzę na swoje dzieło, to chyba niewiele widać :).
Poproszę Bookfę, Cleverę i Caitri o prezentację swoich zbiorów, jeśli oczywiście mają ochotę i jeszcze sie nie produkowały 🙂
.