Powiedz prawdę

Thriller autorstwa Sophie Hannah.

Tylko świeżo upieczeni młodzi rodzice, są na bieżąco ze wszystkimi możliwymi zagrożeniami, czyhającymi na ich sprowadzonego właśnie na świat potomka. Niebezpieczeństwo czai się w szczepionkach, zachłyśnięciach, kolkach i innych upadkach. Niebezpieczne są też łóżeczka, bo tam czai się Zespół Nagłego Zgonu Niemowląt. I o ZNZN stanowi najnowsza powieść Hannah Powiedz prawdę.

Gdy zdrowy niemowlak nagle umiera, w sprawę angażuje się policja, medycyna sądowa i biegli eksperci, oraz wysoki sąd. Bo to sąd ustali i ogłosi wszem i wobec, czy malutki człowiek umarł z powodu ZNZN, czy pomogła mu mama, lub tata. W naszej powieści poznamy trzy kobiety, których dzieci zmarły nagle i sąd orzekł morderstwa, skazując je na więzienie. A później matki więźniarki zostaną oczyszczone z zarzutu morderstwa, a sąd apelacyjny orzeknie ich niewinność, wskazując ZNZN jako zabójcę niemowląt. A jeszcze później, zastrzelona zostaje jedna z uwolnionych kobiet, przy której policja znajduje kartkę z 16 cyframi, które zapewne coś znaczą, tylko jeszcze nikt nie wie co. Identyczną kartkę dostaje też producentka telewizyjna, kręcąca film o pomyłkach sądowych. I w ten oto sposób, znamy już osoby dramatu, a relację z prowadzonego dochodzenia morderstwa Helen Yardley śledzić będziemy ze strony policji i znanych nam z poprzednich książek ich znakomitych przedstawicieli, takich jak Giles Proust zwany Mroźnym, Sam Kombothekra, czy Simon Waterhouse, oraz z relacji Fliss Benson, producentki telewizyjnej, która bierze sobie za punkt honoru, wyjaśnienie sprawy Helen Yardley i pozostałych kobiet, ofiar pomyłek sądowych.

Z właściwym sobie talentem, Sophie Hannah podejmuje kolejny trudny temat, jakim jest śmierć niemowląt. Tworząc intrygę kryminalną i koncentrując się na ZNZN, wyjątkowo starannie odrabia lekcje na zadany temat i na tacy podaje nam komplet powodów i przyczyn, oraz nakładających się zdarzeń, mogących wywołać śmierć dziecka. Nie zostawi też suchej nitki na machinie sądowniczej, która, jako że ślepa jest, feruje wyroki w jedną lub drugą stronę, w zależności od nagłośnienia sprawy.

Trudne tematy, niezwykle mocno zakręcona intryga kryminalna, gdzie w pewnym momencie wydaje się, że wszyscy, no prawie wszyscy występujący w Powiedz prawdę, coś ukrywają i do końca nie są szczerzy. Interesująco zaznaczona jest rola policji, bo owszem, prowadzą dochodzenia, ale praktycznie jest to relacja, sprawozdanie z prowadzonych czynności i to z drugiego planu. Natomiast gwiazdą powieści, jest Fliss Benson, młoda dziewczyna, która solidnie przykłada się do narzuconych obowiązków, też skrywająca jakąś tajemnicę i z przemyśleniami godnymi Bridget Jones.

Można też postawić parę niewygodnych pytań autorce, bo kilka wątków nie zostało do końca wyjaśnionych, ot choćby wiara Mroźnego w niewinność Yardley, o co mu chodziło, że był nieprzejednany w tej właśnie sprawie, później sprawa Lauriego Nattrassa, facet nie do końca uczciwy i co, tylko tyle? I sprawa kobiet, które straciły dzieci, nie polubiłam żadnej z nich, wydały mi się strasznie płaskie, bez wyrazu, nawiedzone i miłosierne, no ja przepraszam, nie po takich przeżyciach chyba.

Tak czy tak, Sophie Hannah można czytać, a Powiedz prawdę też.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s