Różnie z tą aurą bywa, bo pogoda podobno zawsze jest. W każdym razie moje ulubione Dźwirzyno, oraz ten sam domek nr 10, wiernie czekają
niezbędnik letnika
dzisiaj spokojnie i bez nerwów można zająć plac, oraz wykopać odpowiedni grajdoł
bałwany bardzo mikre, ale amatorów kąpieli brak
zapewne wygłoszę herezję, ale nie jestem fanką aktywnego wypoczynku. Leżak i niezbędne do życia przedmioty w zasięgu ręki, to ulubiona forma relaksu. Oczywiście z pełnym zrozumieniem i sympatią patrzę na tych, którzy spędzają wolny czas inaczej, licząc na wzajemność.