Ogród wieczornych mgieł

ogrd

Powieść obyczajowa Tan Twan Enga, w przekładzie Ewy Rajewskiej

Penang na Malajach, plantacja herbaty Majuba, należąca do Frederika Pretoriusa, a zaraz obok posiadłość Japończyka Nakamury Aritomo – cesarskiego ogrodnika Hirohito, który osiedlił się w tym miejscu, po utracie łask i wpływów u cesarza. I trzy plany czasowe, płynnie przenikające się, biegnące równolegle i przecinające się jak alejki w ogrodzie, po których oprowadzi nas bohaterka tej opowieści, Teoh Yun Ling.

Teoh Yun Ling, sędzia orzekająca i mieszkająca w Kuala Lumpur, ze względu na stan zdrowia, przechodzi na wcześniejszą emeryturę. By dopiąć i uporządkować wszelkie sprawy, przyjeżdża do Yugiri, by jako prawowita spadkobierczyni, podjąć odpowiednią decyzję co do dalszych losów posiadłości, majątku ruchomego i jej samej. Przyjmuje i odprawia gości, zwierza się swojemu jedynemu przyjacielowi z kłopotów zdrowotnych, dopuszcza japońskiego profesora historii, by mógł zapoznać się z drzeworytami Aritomo. To wszystko dzieje się w rytm retrospekcji, które przenoszą nas do czasów, gdy Yun Ling kilka lat po II Wojnie Światowej została uczennicą słynnego ogrodnika Aritomo i do czasów, kiedy ona i jej ukochana siostra, w czasie okupacji japońskiej, były „gośćmi cesarza” w obozie koncentracyjnym.

Akcja powieści toczy się niezwykle wolno. Rytmu zdarzeniom nadają pory roku przed i po monsunie. Zdarzenia, których jesteśmy świadkami, mimo pozornego spokoju, potęgują wrażenie zbliżania się bliżej niezidentyfikowanej katastrofy, wielkiej tajemnicy zmierzającej do rozwiązania i uwierającego niepokoju, towarzyszącego nam przez całą powieść. Bo jak inaczej zrozumieć szalejącą w owym czasie wojnę podjazdową bojówek komunistycznych z władzami i ludźmi im sprzyjającymi, gdzie herbaciana plantacja Majuba, dziwnym trafem, jest enklawą ciszy i spokoju. Czy też tytaniczna praca japońskiego ogrodnika, który całą wiedzę, zdolności i sztukę umiejętności obserwacji otaczającej przyrody, przenosi na ogród, czyniąc z niego niezrównane dzieło sztuki, a mimo to, wydaje się, że ma w tym ukryty cel. Nie wszystko da się wyjaśnić, tak jak ogród Aritomo, założony z zastosowaniem sztuki Pożyczonej Scenerii, wiele historii wydaje się być ułudą, złudzeniem, któremu ulegają bohaterowie książki.

Piękna powieść, rzucająca trochę światła na mroczny okres japońskiej okupacji na Malajach, z obozami koncentracyjnymi, które wyrafinowaniem tortur i eksperymentów, zdaje się, przewyższały te  hitlerowskie w Europie. Niezwykle interesujący wątek Złotej Lilii, tajnej organizacji stworzonej przez cesarza Hirohito, na tyle ciekawy, że zaczęłam szukać więcej informacji na jej temat. Mało znany, krwawy, kilkuletni epizod walk o ustrój Malezji z bezwzględnym terrorem ludności cywilnej. I Yun Ling, świadoma postępującej choroby, spisująca swoje wspomnienia, zmagając się z traumą po śmierci siostry, całe swoje życie poświęcając jej pamięci i pamięci krzywd doznanych od japońskiego najeźdźcy. A jeden z piękniejszych wątków, który jak balsam koi zmysły – historia Yugiri i filozofia zakładania japońskich ogrodów, gdzie niezwykłe uporządkowanie i dążenie do ideału, widać w każdej roślinie, ścieżce i kamieniu.

Warto.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s