Jesień stanęła na wysokości zadania. Malkontentów wybiła z rytmu i wciąż zaskakuje piękną aurą, a tęskniącym za wichrem, deszczem i jesienną zgnilizną obiecuje poprawę. Tymczasem wydawnictwa swoimi nowościami ostro walczą o czytelnika i klienta. We mnie już znalazły, choćby za to:
- Krawędź wieczności – Ken Follett
- Oko nieba – Arne Dahl
- Przejęcie – Wojciech Chmielarz
- Kurort Amnezja – Anna Fryczkowska
- Brudny Szmal – Dennis Lehane
- Przebudzenie – Stephen King
- Zły wilk – Nele Neuhaus
W dobrym humorze witam listopad.