Grudzień

Tradycyjnie już, ten miesiąc zapewnia mnóstwo wrażeń. A to zima z temperaturami ujemnymi i śniegiem (co za niespodzianka:), szaleństwo zakupów i wymęczone przygotowaniami Święta. Potem tak zwany Sylwester i przyprawiająca o ból głowy kanonada fajerwerków. W książkach raczej cisza, bo wydawnictwa sprężyły się wcześniej, teraz nastał czas „żniw”. I moje wybory, chwalę się:

Jestem w trakcie lektury „Kurortu amnezja”, świetna 🙂

I witam grudzień.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s