Tłumaczenie: Maciejka Mazan
Poznać człowieka po jego stosunku do zwierząt – hasło-klucz, według którego możemy odpowiednio klasyfikować ludzi. Kiedy więc Bob Saginowski wraca późną nocą do domu i zdarzy mu się uratować umierającego szczeniaka, poziom naszej sympatii do tego Bostończyka-dziwaka szybko rośnie. Jesteśmy w Bostonie Dennisa Lehane’a, tego samego, który dał nam duet detektywów Gennaro & Kenzie, zauroczył nas „Miastem niepokoju” i postraszył „Rzeką tajemnic”. Nie spodziewajmy się więc, że będzie miło i sympatycznie, bo szczęśliwy epizod psiaka Rocco i jego nowego właściciela Boba to zaledwie początek intensywnej w odbiorze lektury, stygmatyzowanej mroczną atmosferą i brutalną przemocą gangsterskiego Bostonu.
„Bar kuzyna Marva” to jedna z wielu knajp zawiadywanych przez czeczeńską mafię i epicentrum zdarzeń, od którego rozchodzą się kręgi zła. To tutaj doświadczymy napadu z bronią w ręku, zrozumiemy czym jest Dziupla, poznamy główne postaci dramatu i dowiemy się, jak ważna dla wszystkich jest inauguracja Super Bowl.
Niezwykle wciągająca lektura. Sporo nietuzinkowych postaci, tworzących niepowtarzalną atmosferę odwiedzanych przez siebie miejsc. Dużo dobrych dialogów i wisielczego humoru – oto wizytówka tej minipowieści. Na drugim planie Kościół katolicki, w którym na mszy spotykają się mieszkańcy dzielnicy, co daje dobry pretekst do przypomnienia skandalu z bostońskimi księżmi pedofilami. Oto Bob, gorliwy, praktykujący katolik, który nigdy nie przyjmuje Komunii Świętej; detektyw Torres, z krótką karierą w wydziale zabójstw; Nadia Dunn z podciętą szyją, czy były więzień Eric zadatkami na rasowego psychopatę. I bar kuzyna Marva, w którym od 10 lat pije się zdrowie zaginionego Richie Whelana.
Lehane nie zawodzi w „Brudnym szmalu”, choć przyznam, że czuję pewien niedosyt. Bo kiedy już wsiąknie się w atmosferę bostońskiej dzielnicy, obdarzy sympatią tę, czy inną postać i chciałoby się czytać i czytać, nagle okazuje się, że to już koniec.
A za chwilę film na podstawie tej książki i Gandolfini, Hardy oraz Rapace w rolach głównych 🙂
//