Michael Punke – Zjawa. Opowieść o zemście – recenzja

Zjawa Michael Punke Sonia Draga recenzjaTłumaczenie: Przemysław Hejmej

Amerykańskie pogranicze XIX wieku spływa krwią ludzi o skórze białej i czerwonej. Gorączka złota, konwoje osadników przemieszczających się ze wschodu na zachód, wypieranie rdzennych mieszkańców z ich ziem i zawiązywane kompanie łowców skór zwierząt, na których dorabiano się fortun. Mężczyźni o różnej proweniencji najmują się do kompanii futrzarskich, miesiącami, w kilkudziesięcioosobowych grupach, przemierzają szlaki pogranicza, odpierając ataki Indian, polując na dzikie zwierzęta.

Michael Punke w „Zjawie” opisuje prawdziwą historię Hugha Glassa, łowcy skór, przewodnika na szlaku i człowieka przestrzegającego pewnych zasad, obowiązujących wśród traperów. Glass, zaatakowany przez niedźwiedzia grizzly, doznaje tak poważnych obrażeń, że nikt z grupy łowców, nie daje mu szans na przeżycie. Umierającego, zostawiają pod opieką dwóch traperów, by ci po śmierci godnie go pochowali. Staje się jednak inaczej, wbrew przyjętym obyczajom, ranny zostaje ograbiony ze wszystkiego co ma i pozostawiony sam sobie, a dwójka niedoszłych opiekunów znika, by po wielu dniach dołączyć do traperskiej grupy. Wbrew naturze i porzucony przez towarzyszy, Hugh Glass nie umiera, ranny, czołga się, mając przed sobą kilkaset mil do pokonania, a siłę napędową niezbędną do przetrwania, jest chęć zemsty na ludziach, którzy go zostawili i okradli.

Ta niezwykła książka, osią której jest historia zemsty za kradzież i porzucenie, tym bardziej cenniejsza, że oparta na faktach. Oczywiście, na potrzeby książki i podkręcenia dramaturgii, pewne wątki pisarz wymyślił, ale w niczym to nie zaburza odbioru powieści. Surowa przyroda i nieprzyjazne środowisko, niezwykła moc ludzi potrafiących przystosować się do nieznanego i groźnego. Odmitologizowany Dziki Zachód, a jednak magiczny i niepojęty dla dzisiejszego człowieka. Wartka akcja, świetni bohaterowie i fabuła. Wprawdzie inaczej wyobrażałam sobie finał tej historii, ale i tak zdecydowanie warto.

Teraz z niecierpliwością czekam na polską premierę filmu na podstawie „Zjawy”. Znawcy tematu przebąkuję, że rola DiCaprio, grającego Glassa, jest na miarę Oscara. Choć nie chcemy zapeszać.

 

//

 

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s