Podmajordomus Minor – Patrick DeWitt

Tłumaczenie: Krzysztof MajerPodmajordomus Minor Patrick deWitt

Zachwycona książką „Bracia Sisters” DeWitta, bez wahania sięgnęłam po „Podmajordomusa Minora”. Tym razem DeWitt zabiera nas w podróż w nieznane, miksuje bliżej nieznany europejski kraj z równie nieokreślonym północnoamerykańskim, by w tak utworzonym konglomeracie umieścić akcję powieści. Cofa się do XIX wieku, dorzuca stare, ponure i mocno nadgryzione zębem czasu zamczysko, zamieszkałe przez barona i nieliczną służbę. A tajemnice oraz miejscowa ludność z wioski nieopodal, będą stanowić nie tylko barwne tło dla opowiadanej historii, ale też integralną część powieści. Tak jak Lucien Minor zwany Lucy, który splotem różnych przypadków, dostaje w zamku posadę podmajordomusa.

I tak Patrick DeWitt niepostrzeżenie, a uzależniająco, wciąga nas w absurdalną i groteskową historię, w której elementy baśni z XVIII wieku, przeplatają się z libertynizmem, gotykiem oraz miłością, której bohaterowie pożądają najbardziej. Bo, mimo brawurowych, dowcipnych dialogów, ironicznych kwestii wygłaszanych z emfazą przez przewijające się postaci, to nad całością dominuje pragnienie szczęścia i spełnienia w miłości. Poza tym, sieć intryg, tocząca się w tle wojenka o przysłowiową pietruszkę, tajemnice, kłamstwa i prawdy objawione- oto tajemnica smaku owej powieści.

Nie powiem, że „Podmajordomus Minor” mnie rozczarował, z przyjemnością tę powieść przeczytałam. Jednak odrealniona rzeczywistość to nie jest moja ulubiona sceneria literacka. Twardo chodzę po ziemi i elementy bajki, kolaż wątków, przerysowanie postaci i permanentny czarny humor trochę mnie znużyły. 

Dla koneserów.

//

 

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s