Zapomnijmy o znakomitym "Paradoksie". Nie łudźmy się, że Brejdygant popełnił kolejną dobrą powieść kryminalną. Otóż nie popełnił, śmiem twierdzić, że napisał średniej klasy kryminał, w którym upakował wszystko, na co mu tylko fantazja pozwoliła. Na początek zdradził wszystko co miał do zdradzenia. Sądzę, że to celowy zabieg, ale mnie nie zachwycił. Od początku wiemy, kim … Czytaj dalej Szadź – Igor Brejdygant