Tłumaczenie: Agnieszka Śmiechowska-Kłoczko
Akcja „me too” nabrała w ubiegłym roku rozpędu i wciąż trwa, zagarniając swoim zasięgiem spory kawał świata, kiedy to znane i nieznane kobiety publicznie dają świadectwo molestowania przez mężczyzn. Sarah Vaughan z „Anatomią skandalu” całkiem zgrabnie, świadomie lub nie, wpisała się w tę akcję. Książka sygnowana jako thriller psychologiczny, jest zapisem wyrządzonych krzywd.
Oto czwórka bohaterów: trzy dziewczyny i chłopak, studiujący w Oxfordzie w latach 90 ubiegłego wieku. Szybko domyślamy się, że łączy ich jakaś tajemnica z przeszłości. Tymczasem trwa proces ministra, oskarżonego o gwałt na swojej asystentce. Oskarżycielem jest prawniczka specjalizująca się w takich sprawach, obrońcą zaś kobieta, która również znakomicie odnajduje się w takich procesach. Zapewne proces i wyrok przeszedłby bez specjalnego echa, gdyby nie fakt, że sprawa dotyczy osób z wyższych sfer, dla których wyrażenie publicznie uczuć i emocji są co najmniej niestosowne i źle widziane. Ustosunkowani i majętni, z odpowiednim dla swojej klasy wykształceniem, butni i pewni siebie, nonszalancko zasiadają w ławach dla oskarżonych, niemal pewni wygranej.
Wychowana na książkach Johna Grishama, dobrze wiem, jak ważny jest odpowiedni dobór ławy przysięgłych, sędzia prowadzący proces i poszukiwanie różnych kruczków prawnych i precedensów. „Anatomia skandalu” jednak jest zupełnie inna, bardziej stonowana, wyciszona i sięgająca do dusz i serc bohaterów. Bo to w nich samych rozgrywa się dramat, wieloletnia walka ze swoim ja o prawdę i wyswobodzenie się z ciasnego gorsetu ograniczeń narzuconych przez system. Bohaterowie uwikłani i uwięzieni w sztywnych konwenansach, skazani na ograniczenia klasowe, która potrafią wynieść na szczyty, ale i wdeptać w ziemię.
Czy prawda zwycięży, tego nie zdradzę. Ale zachęcam do przeczytania „Anatomii skandalu”, bo sporo w niej zwrotów akcji, interesujących przemyśleń bohaterów oraz fakt, że taka historia może dotknąć wielu z nas, niezależnie od pochodzenia i wykształcenia.
Czytajcie.
//