Tylko Lola” to czasy głębokiej komunistycznej indoktrynacji, rządy Gomułki, zimna wojna i apogeum tego terroru psychicznego i często fizycznego – wydarzenia Marca 68. O tamtych mrocznych czasach sporo się mówiło i mówi, ale raczej w kontekście ogólnym, w którym zaciera się indywidualna odpowiedzialność za czyny, a wysuwa się odpowiedzialność zbiorowa.
Tymczasem Jarosław Kamiński postanawia rozebrać na czynniki pierwsze indywidualne postawy ludzi i wydarzeń w powojennej Polsce, zaznaczyć, jak decyzje podejmowane przez jednostki wpływają na bieg wydarzeń w ich najbliższym otoczeniu. Rozpiętość czasowa powieści jest imponująca. Oto mamy rok 1918, wojnę domową w Hiszpanii, potem czasy powojenne w Polsce, aż do finału w roku 1994. „Tylko Lola” to opowieść nielinearna, w której czytelnik mierzy się ze skokami w czasie i w miejscu wydarzeń.
Początek książki nie był dla mnie łatwy. Oto dwie bohaterki prowadzą dwutorową narrację, opowiadając historię pewnego etapu ich życia. Jedna z nich, ta starsza, prosta i niewykształcona, jest byłą anarchistką biorącą udział w wojnie domowej w Hiszpanii, a później, po wojnie, budującą komunizm w Polsce. Druga, młodsza, pnie się powoli po szczeblach kariery zawodowej, a w szczytowym momencie staje się gwiazdą telewizyjną, podziwianą i ustosunkowaną. I jest jeszcze ta trzecia, tytułowa Lola, której duch wciąż unosi się nad obiema bohaterkami, wywierając fundamentalny wpływ na jedną z nich.
Nie jest to książka, którą czyta się lekko. Aby dobrze się zagnieździć w akcji, potrzebna jest uwaga i koncentracja. Początek opowieści, to trudna lektura zwierzeń starszej z bohaterek, Lidii. Spisana przez nią historia, to strumień wyrzucanych z siebie słów i zdań bez znaków interpunkcyjnych i spacji. Ale język Lidii z każdą stroną będzie ewoluował, choć wciąż pozostanie swobodny i prosty, tak jak jej ona sama. Nie do końca przekonałam się do tej narracji, choć rozumiem jej cel. To jedyna „niedogodność” książki, bo autorowi udało się stworzyć znakomite postaci kobiece, feministki, pełne życia, odkrywanego seksualizmu i namiętności, osadzone w niełatwym okresie dla siebie i kraju, w którym opresyjność totalitarna, czystki, antysemityzm i wszechobecne donosicielstwo i manipulacja miały się wyjątkowo dobrze.
Warto.