Bardzo złe miejsce – Tim Weaver

bardzo złe miejsce tim weaver

Tłumaczenie: Robert Waliś

Piąta w kolejności opowieść o prywatnym detektywie, specjalizującym się w odszukiwaniu zaginionych osób. Ale jeśli ktoś chce zacząć lekturę od tego tomu z pominięciem poprzednich, nie ma problemu, gdyż najważniejsze kwestie dotyczące głównego bohatera są umiejętnie w fabule dopowiedziane, a każda książka jest zamkniętą całością. Śmiało więc, kto czuje się na siłach i chce zmierzyć z zagadką, jaką wymyślił Tim Weaver. I od razu uprzedzę, że stopień zawikłania, zbiegów okoliczności oraz natężenie nieprawdopodobnych zwrotów akcji jest wyjątkowo duże.

W dużym skrócie: „Bardzo złe miejsce” opowiada o tym, jak to szanowany i wybitny policjant emeryt Scotland Yardu pewnego dnia wychodzi z domu i znika bez śladu. Na nic zdają się intensywne poszukiwania, człowiek rozpłynął się w powietrzu. Jedyna nadzieja w specjaliście od historii niemożliwych, czyli tym, która zarabia na życie odszukując zaginionych.

Początek akcji jest wielce obiecujący i mimo dosyć wolnego tempa i braku nieodzownego w takich momentach napięcia, dajemy szansę powieści, ze względu na ten właśnie początek. Ale jak się okaże w trakcie czytania, im więcej stron przeczytanych, tym bardziej wszystko się gmatwa. Autor wciąż nas zaskakuje, tworząc piętrowe i nieoczekiwane przypadki i zdarzenia. Finał zaś, z licznymi niekończącymi się suspensami i rozciągnięty na niemal 100 stron, staje się nieprawdopodobny, nierealny i… nudny. Postacie niczym szczególnym się nie wyróżniają, więc nikogo nie faworyzujemy i za nikim nie tęsknimy, a cała ekipa książkowa jest, albo będzie nieszczęśliwa. Rozczarowuje też pan od szukania zaginionych, wciąż jest zaskakiwany, oszukiwany i zdziwiony oraz poturbowany i na dodatek intelektualnie nie błyszczy, podobnie jak reszta osób, biorących udział w tej historii.

Takie sobie.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s