
Z nadzieją czekam na lipiec. Liczę, że wraz z końcem czerwca, skończą się piekielne, wykańczające fizycznie i psychicznie upały, a nowy miesiąc pozwoli cieszyć się zwykłym latem, gdzie najwyższa temperatura oscyluje w granicach 24-25 stopni. Tymczasem zaś, czekając na letnie temperatury, czekam też na nowości:
- Fox – Frederic Forsyth
- Niesamowite przygody Kavaliera i Claya – Michael Chabon
- Pokuta – Anna Kańtoch
- Fobia – Sarah Epstein
- Na ciężkim kacu. Nowa Rosja Putina i duchy przeszłości – Shaun Walker
I tym optymistycznym akcentem, czekam jednak na jesień.
Oj też czekam aż upały zelżeją. W taką pogodę nawet czytać nie bardzo się chce…Czekam na „Pokutę” 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oby wytrwać do jesieni 🙂
PolubieniePolubienie
Bardzo mnie ten Chabon ciekawi. Miał go swego czasu wydać MAG, a więc wydawnictwo „fantastyczne”.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Lubię Chabona, bardzo fajny jest „Związek żydowskich policjantów”.
PolubieniePolubienie
Taa, upały się skończyły, za to ulewy się zaczęły. Nie wiem czy w ogóle „normalna” pogoda letnia się pojawi.
No nic to, ja czekam w lipcu na pisarzy skandynawskich:Tiller – Początki ; Jacobsen – Białe morze, chociaz jeszcze wszystkiego z maja i czerwca nie przeczytałam ale to nic nowego.
PolubieniePolubienie
Ja też mam sporo nieprzeczytanych, co nie przeszkadza mi kupować kolejne. A pogoda teraz jest w sam raz, nawet nie chcę myśleć o upałach 🙂
PolubieniePolubienie