
„Życie Sus” to historia dziewiętnastoletniej Dunki, która od urodzenia mieszka na obrzeżach Kopenhagi. Zapewne nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że osiedle składające się z samych bloków zajmują ci wszyscy, którym w życiu się nie udało. Do tej grupy należy też nasza bohaterka. Jej matka nie żyje, ojciec siedzi w więzieniu, a brat leży w szpitalu z odłamkiem granatu w głowie. Ona sama utrzymuje się z drobnych kradzieży i z rozprowadzania narkotyków. Jeszcze żyje, choć bardziej wegetuje, bo ma zadanie do wykonania i całą swoją siłę, odwagę i inteligencję skupia na na tym, by je do końca wypełnić.
Sus jest samotna, bezradna wobec krzywd, jakich doświadczyła i nie ma wokół siebie nikogo, kto mógłby się odpowiednio nią zaopiekować. Ale nawet gdyby ktoś taki się znalazł, wydaje się, że ona nie skorzystałaby z dobrych rad. Zaprogramowała się na nienawiść, zemstę i zło, wyznacza sobie zadania i codziennie ćwiczy się w samodyscyplinie, by być gotową, kiedy nadejdzie odpowiednia chwila. Sus jest tak bardzo samotna, nieszczęśliwa i spragniona czułości, że odpuszczamy jej wszystkie grzechy i jesteśmy zwyczajnie po ludzku wzruszeni.
„Życie Sus” to świetnie napisana opowieść, zamknięta w krótkich i oszczędnych zdaniach, obliczona na wywołanie silnych emocji i uruchomienie wyobraźni. To 200 stron smutku, goryczy, ogromnej bezradności i braku nadziei. Sus ze swoją siłą destrukcji i autoagresji prowokuje i w wywołanej wojnie nie bierze jeńców.
Bardzo dobra.
Dzięki, sama bym pewnie w ogóle na to nie trafiła.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Uważam, że to będzie jedna z lepszych książek tego roku… mimo że to dopiero początek 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Aż tak? No to zdecydowanie muszę znaleźć czas:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak mam taką refleksję… że jakże często we współczesnej literaturze skandynawskiej można znaleźć właśnie takie pozycje, których bohaterowie są ludźmi przegranymi, nieszczęśliwymi, samotnymi, w depresji, etc…I teraz: jak to się dzieje, że tego typu literatura powstaje w najszczęśliwszych i najbardziej zamożnych krajach świata?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zapewne, w tak szczęśliwych krajach, odsetek ludzi wyrzuconych na margines nie jest porażający. I takie właśnie książki stają się wówczas sensacją i są odbierane tak a nie inaczej. Tak sobie to wyobrażam. Bo przecież takich Sus jest mnóstwo, tylko niewiele o nich się pisze.
PolubieniePolubienie
Właśnie ją kupiłam, będę czytać, a jakże:) Mam nadzieję,że mimo tych depresyjnych klimatów spodoba mi się.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Myślę, że się nie rozczarujesz 🙂
PolubieniePolubienie
Przeczytałam i refleksje raczej niewesołe. Wszelkiej maści terapeuci ds trudnej młodzieży powinni to przeczytać.
Przeciętnemu człowiekowi trudno zrozumieć bohaterkę, choć jej kibicuje ze wszystkich sił, oczywiście nic to nie daje. Smutne i tragiczne ale dobrze napisane, książka zostaje w pamięci.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oj pozostaje w pamięci.
PolubieniePolubienie