Pokój bez widoku – Grzegorz Gortat

Ach, co to był za rewelacyjny thriller. Zaledwie 240 stron, obsadzony przez dwóch męskich bohaterów, ale taka formuła sprawdza się doskonale. Prawdę mówiąc, gdyby autor zdecydował się również na monodram, emocje byłyby podobne, a może nawet większe.

Pierwszy bohater to znakomity polski pisarz, Godurć vel Godart, od lat mieszkający w USA, zdobywca Pulitzera, sławy, kobiet i pieniędzy, który w jesieni życia decyduje się na powrót do Polski. Drugi z bohaterów, zwany Nulem, oferuje pisarzowi kupno loftu do remontu, za którym pisarz się rozgląda, ponieważ mieszkanie które teraz wynajmuje, nie spełnia jego wymagań. Panowie spotykają się pewnego wieczora i udają się do opuszczonej fabryki, która będzie wystawiała pomieszczenia na sprzedaż. I tak rozpoczyna się historia, w której nasz pisarz, lekko przymuszony, prowadzi swoistą spowiedź życia, natomiast Nul, targany wyrzutami sumienia, szuka jeśli nie usprawiedliwienia, to sprawiedliwości, której chce być karzącym ramieniem.

Bardzo dobry thriller, wypełniony intesywnymi emocjami, w większości złymi i bardzo złymi. To opowieść o dwóch mężczyznach, których losy w pewnym momencie przetną się i życie jednego z nich będzie sprowadzać się do zemsty, drugiego zaś do roli, którą poniekąd sobie przywłaszczył. Przytłaczająca atmosfera, 24 godziny na spowiedź życia bez pokuty, ale za to z karą. Mamy tu również trochę psychoanalizy i próby zrozumienia zachowań obu mężczyzn, choć mnie nieszczególnie przekonały. Niemniej bohaterowie są mało sympatyczni, kilka niespodziewanych, ale udanych zwrotów akcji, mało krwi i łez, natomiast sporo prób wybielania się i do końca, przynajmniej jednego z nich chęć życia takiego, jakie sobie stworzył.

„Pokój z widokiem” to odpowiedni klimat, emocje, zwroty akcji i odpowiedni finał. To nie jest thriller w dosłownym znaczeniu. Ale jeśli weźmiemy pod uwagę to, co wydarzyło się w życiu pisarza i pana Nula, to śmiało można tę powieść zakwalifikować pod ten literacki gatunek. Wprawdzie Nul nie przekonał mnie do siebie i monodram chyba lepiej by się sprawdził, ale i tak książka warta polecenia.

Bardzo dobra.

Jedna myśl na temat “Pokój bez widoku – Grzegorz Gortat

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s