
Tłumaczenie: Natalia Kołaczek
„Porzucenie” to powieść biograficzna, w której autorka próbuje zrozumieć fenomen samotności, niezrozumienia i odrzucenia we własnej rodzinie. Robi to, oddając głos trzem kobietom – swojej babce, matce i na końcu sobie samej. Historia sefardyjskich Żydów z rodziny Asbrink, których korzenie sięgają Hiszpanii, Węgier i Grecji, prowadzi autorkę w części trzeciej do Salonik, miasta, będącego niegdyś żydowską diasporą, a którego place dziś wybrukowane są białymi macewami.
Myślę, że ta autobiografia, poszukiwanie korzeni, były bardzo potrzebne autorce. To historia zrozumienia sytuacji Żydów w Europie w XX wieku, przed, w trakcie i po II Wojnie Światowej. Piękny język, historyczne fakty sięgające Hiszpanii i Grecji, dramatyczne losy Żydów w Imperium Osmańskim, to, przynajmniej dla mnie, niezwykle ważna lekcja historii, o której niewiele wiedziałam.
Natomiast inna sprawa ma się z moim odbiorem stylu Elisabeth Asbrink. Jak dla mnie jest zbyt kwieciście, dygresyjnie i roi się od niedopowiedzeń. To nie pozwalało mi skupić się na bohaterkach i spowodowało znużenie tą formą narracji. Z tego też powodu „Porzucenie” nie ujęło mnie tak, jak miało. A szkoda.
Natomiast bardzo polecam „W lesie wiedeńskim wciąż szumią drzewa„.
Też mam w planach „Porzucenie”, zobaczymy czy mnie się spodoba.
PolubieniePolubienie
Wobec tego życzę Ci udanej lektury 🙂
PolubieniePolubienie