
Tłumaczenie: Tomasz Wyżyński
Na okładce dowiadujemy się o czym będzie ta historia – „On grzebie ofiary żywcem. Ona ściga psychopatów„. Nic dodać, nic ująć, dwa zdania i już wiem na co się przygotować. Niestety nie jest to „Umysł zabójcy„, a szkoda, bo potencjał był. A ponieważ jest to drugi tom cyklu, w którym profilerka Zoe Bentley i agent FBI Tatum Gray stają przed kolejnym wyzwaniem, ciekawość zwyciężyła.
Oto psychopatyczny zabójca porywa młode kobiety, zakopuje je żywe w trumnie głęboko pod ziemią i nagrywa agonię swoich ofiar. By było jeszcze bardziej groźnie, nietypowo i prawdziwie, dziennikarze, policja i ludzie śledzący media społecznościowe, na bieżącą mogą śledzić powolną śmierć kobiet. Do akcji wkracza znany nam już duet bohaterów i rozpoczyna się pościg za psychopatą. Pisząc pościg, mam na myśli Zoe Bentley, która bardzo skutecznie i trafnie określa typ zabójcy, oraz Tatum Gray, dzielnie jej sekundujący i sprawdzający się w akcji, jak to policjant.
Śmiało więc mogę zadać sobie pytanie, o co chodzi z tą książką, że jest słaba, nie wyzwala adrenaliny, a fabuła i intryga snują się dość żmudnie. Plusem jest, że nie zgadłam, kim jest Zły, a miałam swoje typy. Reszta książki to naprzemienna narracja historii bohaterów poszukujących mordercy oraz siostry Zoe, Andrei. Jak pamiętamy z „Umysłu zabójcy”, stała się ona celem innego psychopatycznego mordercy, przed którym, siostra Zoe próbuje ją chronić. Można rzec, że w tej powieści psychopatami obrodziło. Andrea jawi mi się jako infantylna osoba, uzależniona od starszej siostry i nie radząca sobie z własnym życiem. Zoe i Tatum dalej pozostają niesympatycznymi postaciami, Bentley wciąż robi za alfę i omegę, Gray jest obrażalski, a pozostali w tle robią za halabardników. Dziadek Tatuma, rybka i kot są jasnymi punktami książki i szkoda, że nie odgrywają większej roli. I dodatkowy, długi minus za wikłanie bohaterów w role ściganych przez takich, których sami poszukują.
Coraz rzadziej można przeczytać kryminał, w którym bohaterowie rozwiązują kryminalną zagadkę i nie są osobiście zagrożeni przez tych, których ścigają.
Słabe.
Szkoda.
PolubieniePolubienie
No szkoda.Planowałam trzecią część, która wychodzi w czerwcu, ale rezygnuję.
PolubieniePolubienie
Nie czytałam pierwszej części, więc z drugą dam sobie spokój.
Coraz mniej jest książek, które przykuwają do fotela, szkoda.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pierwsza część jest dobra, druga już nie. I masz rację, albo nasz gust się zmienia, albo wydawane u nas książki są coraz słabsze.
PolubieniePolubienie