Tłumaczenie: Robert Waliś Przeszło 600 stron drobnym drukiem, ale warto. Oto stary dobry John Grisham, który tak zachwycał w "Kliencie", "Raporcie Pelikana", "Firmie", czy w "Zaklinaczu deszczu". Wspomnieć też muszę o cyklu z Jake Brigancem, adwokatem z małej mieściny w Missisipi, w której prowadzi swoją adwokacką kancelarię. "Czas łaski" jest tomem trzecim, nie jest konieczna … Czytaj dalej Czas łaski – John Grisham