I oto nadchodzi marzec, najbardziej nielubiany przeze mnie miesiąc roku. Wystarczą trzy słowa: długi, nudny i bezbarwny, by już było wiadomo, z czym przez 31 dni trzeba będzie się zmagać. Tymczasem z zapowiedziami też wcale nie jest dobrze. Nic nie szkodzi, że mam co czytać, a półki się uginają. Nowe i dobre książki mnie się … Czytaj dalej Marzec 2019