Wrzesień 2016

Za trzy tygodnie nastanie kalendarzowa jesień i liczę, że będzie taka, jak się należy. Oczekuję więc mlecznej mgły, przenikliwego zimna połączonego z wredną mżawką i nie pogardzę urywającymi łeb wichrami. Oczekuję definitywnego pożegnania się ze słonecznym światłem do, mniej więcej, kwietnia, depresji, ogólnie – wielkiej smuty. Tyle w temacie pobożnych życzeń, a bez specjalnego chcenia i wymagań, wrzesień książkami stoi. I to, proszę ja Was, jakimi:

  • Śnieżny wędrowiec – Elisabeth Herrmann
  • Dziewczyna z Summit Lake – Charlie Donlea
  • Osiedle marzeń – Wojciech Chmielarz
  • Vernon Subutex. 2 – Virginie Despentes
  • Osaczenie – Carl Frode Tiller
  • Miasto glin – Karin Slaughter
  • Diabelski owoc – Tom Hillenbrand
  • Ściana sekretów – Tana French
  • Królowa – Elżbieta Cherezińska

A na ławce rezerwowej:

  1. Akuszerka – Katja Kettu
  2. Śmierć na Nanga Parbat – Max von Kienlin
  3. Terror – Ferdinand von Schirach
  4. Kościół szpiegów – Mark Riebling
  5. Miasto archipelag – Filip Springer

Wrześniu, przybywaj.

 

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s