
„Zgodnie z planem” rozpoczyna się zgodnie z tym, jaki tryb życia prowadzi Reacher. Oto do półmilionowego miasta gdzieś w Ameryce, niestety nie wiemy jakiego, dojeżdża autobus rejsowy, gdzie starszy pan za chwilę zostanie obrabowany przez dużo młodszego osobnika. Reacher, świadek zdarzenia, widzi całą tę sytuację i pomoże potrzebującemu. Tak rozpocznie się znajomość naszego bohatera z ofiarą rabunku, a tym samym zapoczątkowane zostaną wydarzenia, w których trup padał będzie gęsto, często i przeważnie dwójkami. Reacher będzie musiał zmierzyć się z dwoma konkurującymi ze sobą gangami i geniuszem komputerowym, a także zaufać osobom, które będą mu pomagać.
Nie da się ukryć, że Jack Reacher zbliża się do sześćdziesiątki, jest jeszcze sprawny fizycznie i intelektualnie, ale powoli zaczyna zdawać sobie sprawę, o czym zresztą powie jednej z bohaterek, że kiedyś przegra, jeszcze nie teraz, ale ten dzień nadejdzie. Odnoszę wrażenie, że Lee Child, niewiele tylko starszy od swojego bohatera, jest również zmęczony Reacherem i sytuacjami, do których zmusza swojego bohatera. Brakuje mi w tej powieści świeżości, odpowiedniej dynamiki i interesującej zagadki. Bo, nie oszukujmy się, walka z dwoma gangami z użyciem broni maszynowej, a kule imają się tylko tych, dla których są przeznaczone, w centrum dużego miasta, to raczej nierealne. Bezwzględna pacyfikacja wszystkich kto nie jest z nami, stawia Reachera w innym świetle, niż dotychczas. Niewiarygodna jest też grupa wsparcia Reachera, bez zbędnych pytań i bezrefleksyjnie uczestnicząca w strzelaninach i wymierzanych egzekucjach.
Skoro jest się zdeklarowaną fanką przygód bohatera stworzonego przez Childa, nie wypada nic innego jak czytać, zachwycać się. Jednak 24 tom przygód Jacka Reachera za mną i zachwytów, jak to onegdaj bywało, raczej nie będzie. Plusem książki, tak jak i poprzednich, jest dobrze opowiedziana taka sobie historyjka, bo mimo wszystko książka jest nieodkładalna.
I tak się sprawa ma „Zgodnie z planem”.
Rozumiem – tylko dla fanów, mnie już nie pociąga.
PolubieniePolubienie
Tak, tylko dla fanów. Ciekawostka taka, że dalsze przygoda Reachera pisał będzie młodszy brat Childa, Andrew Grant 🙂
PolubieniePolubienie