
Tłumaczenie: Agnieszka Brodzik
„Idealna rodzina” to narracja trójki bohaterów, dwa plany czasowe i mnóstwo zła w jednym, atrakcyjnie położonym dużym domu w środku Londynu. Autorka postarała się o fabułę, w której kazirodztwo, gwałty, morderstwa, znęcanie się jednych nad drugimi, nie wyłączając zwierząt, to nieprzerwany ciąg zła. Ale by było jeszcze bardziej mrocznie, domostwo zamieszkałe przez kilka osób, w tym czwórkę dzieci, samozwańczo odizolowane od lokalnej społeczności, w nikim nie wzbudza zainteresowania, ani sąsiadów, ani też szkoły, o policji nie wspominając. Jak na thriller, jest to przedziwna sytuacja, ale widać taki Lisa Jewell miała pomysł.
To, co dzieje się w domu zamieszkałym przez dziesięć osób, dowiadujemy się z opowieści trójki bohaterów. Śmiało mogę powiedzieć, że trzeba uważać, by nie pogubić się kto jest kim i jaką ma przypisaną rolę, ale pod koniec powieści już pamiętamy osoby, tylko wciąż zaskakują nas nieoczekiwane i bezsensowne zwroty akcji. A kiedy już przyzwyczajamy się i do tych dziwnych intryg, zaczynamy zastanawiać się nad brakiem logiki poczynań bohaterów, którzy mieszkają na terenie Unii Europejskiej, a problemy, jakie sobie stwarzają, brzmią w tym kontekście nierealistycznie. A jeśli do tego dodam nudę, brak sympatii do którejkolwiek z postaci i spory brak wiarygodności, to zdecydowanie „Idealna rodzina”, jak by tej książki nie zakwalifikować literacko jako gatunek – thriller, kryminał, czy obyczajówka, to i tak jest to słaba książka.
Podobno książka trzymająca w napięciu, mroczna i nieodkładalna. To przyznam szczerze, że kilkakrotnie odkładałam ją, bo ani mnie nie porwała fabułą, intrygą kryminalną, czy też aż tak nie byłam ciekawa, co tam dalej będzie się działo. Muszę chyba przemyśleć moją strategię czytelniczą i nie zmuszać się do czytania książek, które zdecydowanie nie zasługują na to, abyśmy się tak wzajemnie ze sobą męczyły.
Nieodkładalna? Cóż, ja odłożyłam ją z ulgą.
Czyli nie warto ? 😦
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja jestem rozczarowana, ale już się przekonałam, że rzadko jest mi po drodze z zachwycającymi się jakąś książką czytelnikami. Może więc warto spróbować 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jest na tyle sprawnie napisana, że na różne głupotki zwraca się uwagę dopiero pod koniec/po skończeniu. Żadne arcydzieło, ale przeczytałam w jeden dzień, a często mi się to nie zdarza.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To się różnimy w odbiorze, ale to jest ok 🙂
PolubieniePolubienie
To ja raczej spasuję, nie będę się „katować” wielością zła, nie mam na to czasu.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Myślę, że nie ma czego żałować.
PolubieniePolubienie